Właśnie ukazało się drugie wydanie biografii Andrzeja Chciuka – szerzej nieznanego już dziś pisarza emigracyjnego. Warto o tym wspomnieć dlatego, że była to postać niezwykle ciekawa, nawet jeśli nieco już zapomniana. A także dlatego, że choć jest to „niewątpliwie pierwsza” to „od razu najlepsza” książka o tym pisarzu.
Andrzej Chciuk urodził się w Drohobyczu, studiował we Lwowie. Po wybuchu II wojny światowej przedostał się na Zachód, gdzie służył w Wojsku Polskim we Francji. W 1940 roku, po poddaniu się Paryża, zbiegł z transportu jeńców przewożonych do Niemiec. Działał w polskim i we francuskim ruchu oporu, jednocześnie studiując na uniwersytecie w Tuluzie. Po aresztowaniu przez gestapo spędził trzy miesiące w okupacyjnym więzieniu, po czym ponownie uciekł Niemcom. Wrócił do działalności publicystycznej w podziemiu, którą kontynuował po wojnie. We Francji ożenił się i tam też urodziły się jego dzieci.
W 1951 roku wyemigrował do Australii, gdzie przez wiele lat pracował jako kucharz i nauczyciel nie zaprzestając pisać. Stał się tam jednym z najbardziej znanych pisarzy polonijnych, wyróżnianym i nagradzanym.
Książka Bogumiły Żongołłowicz przybliża tę postać z oszałamiającą wręcz precyzją i oddaniem, obok dziennikarskiej szczegółowości odnośnie faktów, dokumentów i tekstów, pozostawiając też miejsce na człowieka. Rzadki to przypadek, kiedy autorka książki biograficznej wstrzymuje się od oceny osoby jako takiej. Jest to ten rodzaj biografii, który dostarcza wszelkich danych, by móc człowieka i jego poczynania ocenić zgodnie z własnym światopoglądem. Nie podsuwa nam gotowej oceny, ale dostarcza wszelkich informacji, by samemu ją wypracować.
Owoc wieloletnich badań porywa czytelnika, to niewątpliwie pierwsza i od razu najlepsza książka o tym pisarzu. […] Autorka żongluje zręcznie źródłami, dzięki czemu ta opowieść o Chciuku jest nie tylko rzetelnym dokumentem, ale i fascynującym strumieniem narracji. – Marek Baterowicz
Zdumiewa nie tylko dokładność przytaczanych faktów i kontekstów, w jakich opisywane są losy Chciuka, ale też mnogość dodatkowych materiałów takich jak zdjęcia, listy, publikacje prasowe czy pocztówki. Przybliża to czytelnika znacznie do Drohobycza, wojennego Paryża czy Australii z drugiej połowy XX wieku. Życzyłbym sobie, by autorzy biografii popularnych postaci, np. ze świata kultury masowej, pokusili się kiedyś o taki styl biograficznej narracji.
Napisana z ogromnym zaangażowaniem, oparta często na unikatowych materiałach, przypomina postać jednego z mniej znanych autorów polskiej emigracji powojennej, daje wgląd w życie Polaków w dalekiej Australii. Z niepamięci i zapomnienia przywołuje sylwetkę pisarza i jego dorobek, przez co nie stają się one tylko obiektem zainteresowań historyków literatury. W ten sposób twórczość Andrzeja Chciuka ma szansę trafić do wielu czytelników, zwrócić uwagę na istotę emigracyjnego losu Polaków i ważność tego doświadczenia dla lepszego zrozumienia naszych dziejów w dwudziestym wieku. – Jan Wolski
Ciekawa postać, precyzja narracji i urozmaicenie w postaci dodatkowych materiałów – czy można chcieć więcej od biografii? Jest to jedna z tych książek biograficznych, które czytamy jednym tchem, a po przewróceniu ostatniej kartki nie mamy poczucia, że tę historię można było opowiedzieć lepiej.