Dziś nie spałem, bo czytałem na Wikipedii historie ludzi, którzy mają gorzej ode mnie, by poczuć się lepiej.
Jeśli na przykład panicznie boisz się utraty kogoś bliskiego, to zawsze możesz się pocieszyć, że nie jesteś córką Józefa Stalina i ku pokrzepieniu przeczytać jej historię.
Gdy Swietłana Alliłujewa miała 6 lat, zmarła jej matka. Taki już człowieczy los, można by rzec. No chyba że jesteś córką jednego z największych zbrodniarzy w historii świata, wtedy pojawiają się nieśmiałe podejrzenia o udział ojca w tej tajemniczej śmierci.
Kiedy surowemu tatusiowi nie spodobał się narzeczony Swietłany, szybko znalazło się rozwiązanie tej trudnej sytuacji w postaci 10 lat wygnania kawalera pod krąg arktyczny.
Przyrodni brat Swietłany miał podobnie – jego pierwsza żona nie została przez papę Józefa zaakceptowana, co doprowadziło do nieudanej próby samobójczej Jakowa – pech chciał, że syn Stalina nie trafił strzelając sobie w głowę, co tatuś skomentował słynnym „Nie potrafił nawet celnie strzelić”.
Kiedy brat Swietłany dostał się do niemieckiej niewoli, Stalin na propozycję wymiany więźniów obejmującą pojmanego syna odpowiedział, że nie wymieni porucznika na marszałka. Ten w przypływie depresji rzucił się w kierunku drutów pod napięciem i zginął, nie powróciwszy do ojczyzny.
Tego oczywiście było tatusiowi Stalinowi mało, dlatego aresztował żonę przyrodniego brata Swietłany na dwa lata i zakazał jej kontaktów z córką.
W międzyczasie Stalin zamordował dziesiątki osób z najbliższego otoczenia Swietłany – ciocie, wujków, „dobrych wujków”, znajomych, rodziny cioć, rodziny wujków, rodziny „dobrych wujków”, rodziny znajomych. Paranoja nie oszczędzała nikogo, kto wzbudzał choćby cień „podejrzenia”.
Śmierć dyktatora powinna ukrócić tę złą passę, ale skądże! Teraz przyszedł czas na pokutę za spowinowacenie z potworem. Wasilij – rodzony brat Swietłany został wydalony z armii i skazany na więzienie za posiadanie niewygodnego teraz nazwiska. Ostatecznie umrze w 1962 roku z powodu rozwijającego się w areszcie domowym przewlekłego alkoholizmu.
Później nie było lepiej. Czwarty mąż Swietłany (wg niektórych źródeł był numerem 3) był bratankiem pierwszej żony Stalina. Jego rodzice – teściowie Swietłany – nie stawili się na ślubie, bo 20 lat wcześniej zostali skazani na śmierć przez – guess who! – swojego szwagra Stalina.
Swietłana odnalazła miłość w ramionach Hindusa Brajesha Singha, ale już 3 lata później wiozła jego prochy do Indii. Tym razem zawinił już nie tatuś, lecz choroba.
Jej życie również później, na emigracji w USA i w Wielkiej Brytanii, naznaczone było stratą i niespodziewanymi zwrotami akcji.
Życie Swietłany opisuje książka Beaty de Robien pod tym linkiem dostępna taniej o 22%.
Wpis powstał we współpracy z fanpage’m Nie śpię, bo czytam Wikipedię.