Na zdjęciu indyjski jogin Jogananda, słynący ze spopularyzowania w świecie zachodu Krijajogi.
Książka w dłoniach jogina to jego „skromne” dzieło – „Autobiografia Jogina„, sprzedana w niezliczonych milionach egzemplarzy w niezliczonych wersjach językowych.
Steve Jobs rzekomo przeczytał ją jako nastolatek, a później czytał ponownie co roku. Zgodnie z jego życzeniem, książkę tę rozdano jako pamiątkowy podarunek wszystkim żałobnikom na jego pogrzebie.
Jeden z Beatlesów, George Harrison, na „Autobiografię Jogina” natknął się w 1966 roku i był to początek jego wieloletniej fascynacji kulturą indyjską, której trudno było nie zauważyć w jego twórczości.
Elvis Presley przeczytał ją w 1965 i studiował dogłębnie przez co najmniej 5 lat. 12 lat później, na kilka miesięcy przed śmiercią, zostawił jeden egzemplarz w hotelu w Nashville. Książka została później zlicytowana za pokaźną sumę.
„Autobiografia Jogina” wydawana jest nieustannie już od niemal 80 lat, została przetłumaczona na ponad 50 języków i trafiła na dziesiątki list najważniejszych książek wszechczasów.
Dziś 129. rocznica urodzin Joganandy – autora tej wyjątkowej książki. Jogin urodził się 5 stycznia 1893 w Indiach i jako dwudziestodwulatek wstąpił do zakonu Giri. 5 lat później wyjechał do USA, gdzie wygłosił historyczną mowę znaną dziś jako „The Science of Religion”. Wywarł olbrzymi wpływ na spopularyzowanie krijajogi w świecie Zachodu.
W 1952 roku podczas bankietu dla ambasadora Indii w hotelu w Los Angeles Jogananda wygłosił przemowę, a następnie odczytał odczytał swój wiersz. Po chwili, jego ciało osunęło się na ziemię – według jego wyznawców osiągnął Mahasamadhi, czyli świadome opuszczenie ciała. Oficjalną przyczyną zgonu była niewydolność serca.
Książka „Autobiografia Jogina” dostępna jest również w wersji polskiej, wydana przez wydawnictwo Alfaton.