Richards Dawkins działa w wielu organizacjach i ruchach propagujących naukę, ateizm, czy walczących o równe prawa. Jedną z najciekawszych jest z pewnością Great Ape Project.
Choć postulaty organizacji pozornie wydają się zaskakujące, mają poparcie w faktach naukowych. Great Ape Project skupia bowiem wielu wybitnych zoologów, etyków czy antropologów, a walczy o… uchwalenie deklaracji praw małp człowiekowatych na wzór deklaracji praw człowieka.
Według naukowców małpy człowiekowate przejawiają wiele z cech, które czynią z ludzi gatunek wyjątkowy. Przede wszystkim człowiekowate mają świadomość swojego istnienia i świadomość upływu czasu. Są przy tym inteligentne, zdolne do głębokich przeżyć, potrafią popadać w refleksję czy tworzyć głębokie relacje społeczne. Potrafią się też ze sobą komunikować, m.in. językiem migowym i wytwarzać narzędzia.
Wszystkie te cechy sprawiają, że według członków Great Ape Projec, małpy człowiekowate (np. orangutany, szympansy czy goryle) spełniają kryteria bycia „osobą”, a jedyna różnica między nimi, a ludźmi, to nie rodzaj cech, ale stopień ich nasilenia. A ponieważ małpy są „osobami”, traktowanie ich tak jak ma to miejsce na całym świecie jest okrucieństwem i gatunkowym szowinizmem.
Deklaracja zakłada 3 postulaty:
- prawo do życia – zabicie człowiekowatego może być dozwolone tylko w wyjątkowych okolicznościach jak np. samoobrona
- prawo do wolności – małpy mają prawo żyć w swoim naturalnym środowisku, a te zmuszone do życia w niewoli muszą mieć zapewnione komfortowe warunki
- wolność od tortur – zadawanie bólu fizycznego lub psychicznego, także pod postacią testów medycznych i laboratoryjnych powinno być zabronione
W samych Stanach Zjednoczonych w niewoli żyje ponad 3000 człowiekowatych, z czego niemal 1300 w laboratoriach biomedycznych.
Organizacja Great Ape Project wspierana jest nie tylko przez Richarda Dawkinsa, ale również między innymi włoską filozof Paolę Cavalieri, filozofa Petera Singera czy brytyjską badaczę Jane Goodall.
fot. Andrzej Barabasz (Chepry)