Megadeth Rust in peace LP standard

Megadeth Rust in peace LP standard

Megadeth – Rust In Peace W 1989 roku, nie stroniący od wszelkiej maści używek, Dave Mustaine skierowany został na kurację odwykową. Niewiele mogło wskazywać, że nietrzeźwiejący od niemal dekady Rudy za chwilę stworzy swoje opus magnum Rust In Peace”. Jak się jednak miało okazać odzyskana nagle wstrzemięźliwość posłużyła mu wyjątkowo dobrze. Po rozstaniu z Chrisem Polandem, Mustaine zaczął rozglądać się za zastępstwem. 16-letni Jeff Loomis (później Nevermore) okazał się za młody. Dimebag Darrell chciał grać ale tylko z bratem na perkusji. Właściwym kandydatem okazał się Marty Friedman. Zrewitalizowany band wszedł do studia w marcu 1990 roku. Za konsoletą zasiadł Mike Clink. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby że koleżka znany ze współpracy z Guns N’ Roses i Whitesnake przyczyni się do zmiękczenia soundu Megadeth. Wielowątkowe kompozycje, zmiany metrum, niebanalne riffy i cędzący słowa intrygujących tekstów – m.in. „Holy Wars… The Punishment Due” i „Hangar 18″ – Mustaine. To składowe całości, która stała się jednym z najdoskonalszych przykładów technicznego podejścia do thrashowej materii. Do dziś stanowiący punkt odniesienia dla kolejnych poczynań Megadeth.”

Sprawdź cenę